niedziela, 28 stycznia 2018

Z "wizytą" u Arctów

   Rok temu, w poście Śladami polskich wydawców Maud - cz. 2, opisywałam miejsca związane z wydawnictwem Arctów, którzy wprowadzili książki Maud Montgomery na rynek polski. Dzisiaj chciałabym nawiązać do tego wpisu i przedstawić kilka innych ciekawostek.

   W listopadzie, po dniu spędzonym w murach Szkoły Maud, kiedy do pociągu powrotnego do Szczecina pozostawało jeszcze nieco czasu, miałam okazję "być" w księgarni Arctów :). Tak się złożyło, że po drodze zajrzeliśmy do kawiarni (jednej spośród licznych w stolicy lokali pewnej sieci), która mieści się w kamienicy Mikulskiego przy skrzyżowaniu Nowego Światu 53 z Warecką. Właśnie w tej, w której wydawnictwo Arctów miało swoją pierwszą księgarnię. Piłam herbatę, zajadając jakieś pyszne ciasto..., przy stoliku znajdującym się tuż przy "tyłach" księgarni, o których pisał Stanisław Arct w swoich Okruchach wspomnień (1962). Miło było myśleć, że to dokładnie tutaj sprzedawano pierwszą Anię z Zielonego Wzgórza...



   Od 1915 roku księgarnia Arctów  mieściła się pod adresem: Nowy Świat 35. W 1929 roku Michał Arct Jr. (ojciec wspomnianego wyżej Stanisława) wydał niewielką książeczkę, Jak powstaje książka, opatrzoną licznymi zdjęciami tej drugiej siedziby:

Witryny księgarni 


Dział literatury polskiej


Dział literatury zagranicznej 



   Michał Arct Jr. zapisał w drugim wydaniu swojego opracowania:




   Stanisław Arct w Okruchach wspomnień, również nawiązuje do Ani z Zielonego Wzgórza:



   Książki dla dziewcząt... Zagadnienie to było i w tamtych "zamierzchłych" czasach, tak jak i obecnie, problemem wydawniczym. Rodzime próby nie dostarczały pożądanych książek tego rodzaju i przez długie lata tłumaczenia Sans famille, Gwiazda przewodnia, Ania z Zielonego Wzgórza były bez konkurencji. Michał Arct nie uznawał podziału książek na "męskie" i "żeńskie" i uważał, że chłopcy też mogą czytać tzw. lektury dziewczęce.
   Podobnymi zasadami uniwersalności kierował się w stosunku do literatury przygodowej i często powtarzał:
- Powinny to być książki nie tylko interesujące młodzież męską. W epoce emancypacji i nadchodzącego równouprawnienia kobiet dziewczęta muszą rozszerzyć swój horyzont. Niechże trochę "chłopięceją" już od dziecka.


   W książce Michała Arcta znajduje się jeszcze jedna ciekawa dla nas fotografia - przedstawiająca Wystawę Gwiazdkową:






   Zdjęcie jest bardzo nieostre, ale próbowałam na nim zidentyfikować poszczególne tytuły. Co do jednego jestem pewna (egzemplarz na najwyższej półce):

 


   To Jeździec bez głowy - adaptacja Jarosława Iwaszkiewicza z Thomasa Mayne'a Reida. Została ona wydana w 1928. W tym samym roku ukazało się piąte wydanie Ani z Zielonego Wzgórza (o którym również kiedyś pisałam). Jeśli tak, to jeden z egzemplarzy z wystawy, umieszczony na dolnej półce, to właśnie ta "Ania": 

 




   Co o tym sądzicie? Zgadzacie się z tym domysłem?




   Na koniec chciałabym jeszcze pokazać dwie inne fotografie księgarni Arctów:

To zdjęcie zrobiono 80 lat temu (niemal dokładnie!). Przedstawia w zasadzie inny budynek, ale zwróćcie na fragment kamienicy po lewej - czyli tej z numerem 35 - widoczny jest skrawek fasady z witryną księgarni Arctów (w kadrze uchwycono ostatnią literę szyldu). Ktoś przygląda się książkom umieszczonym na okiennej wystawie...




   I jeszcze jeden rzut oka w przeszłość:


Księgarnia Arcta tuż po wojnie
(zdj.: J. Myszkowska (red.), Warszawscy wydawcy)



   Księgarnia Arcta tuż po zakończeniu wojny wznowiła działalność pod dawnym adresem - na przekór zniszczeniu, bo budynek przy Nowym Świecie 53 został zburzony podczas powstania, razem z całym dorobkiem wydawniczym i archiwum. Początkowo prowadzono tylko antykwariat. Rodzina Arctów, by możliwie szybko przywrócić rodzinnemu wydawnictwu dawny rozmach, podzieliła się prawami. Powojenne wydania "Ań" (tylko trzy pierwsze tomy) ukazały się już we wrocławskiej części. W Warszawie pozostali Stanisław i Jerzy Arctowie, którzy zajęli się wydawnictwami naukowymi i nutami, zaś prawa do reszty tytułów z katalogu wydawniczego miała rodzina Zygmunta Arcta oraz wdowa po Michale, którzy osiedli właśnie we Wrocławiu.






  • www.warszawa.ap.gov.pl/referat_gabarytow/referat_gabarytow.html
  • polona.pl/item/jak-powstaje-ksiazka,NTQ0MzMwMTY/74/#item
  • polona.pl/item/jak-powstaje-ksiazka-z-32-rysunkami,NzUxODgyMzM/76/#item
  • Justyna Myszkowska (red.), Warszawscy wydawcy, Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy. Biblioteka Główna Województwa Mazowieckiego, Sesje Varsavianistyczne, 2003, 10:1426-3386 (Książnica Pomorska)
  • Stanisław Arct, Okruchy wspomnień, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1962

czwartek, 25 stycznia 2018

O "Rilli" u innych autorów

   Kontynuując temat wzmianek o Maud Montgomery i jej książkach, które pojawiają się w literaturze polskiej, dziś przedstawiam kolejną pozycję. Jest to: Czego nauczył mnie August Anny Bojarskiej - powieść o środowisku opozycyjnym w czasach PRL. 
   Autorka umieszcza, wśród słów listu pisanego przez jedną z postaci, taki oto fragment:



[...] Jak chcesz - mogę być twoją mateczką wojenną. Jak w 1914. Marzyłam o tym - kiedy miałam trzynaście lat & czytałam Rilla of the Ingleside. Ty pewnie tego nie znasz - ale spytaj jakąkolwiek kobietę - chyba nawet u was na tym się chowały. Na Lucy Maud Montgomery. Właśnie dlatego trudno was - mężczyzn - kochać, że nie znacie L M. Montgomery. [...]







środa, 17 stycznia 2018

Nagrody

   Trochę to trwało, ale mam już wyniki konkursu na najładniejszą zakładkę dla Maud, ogłoszonego w listopadzie dla uczniów SP98 w Warszawie podczas obchodów Dnia Patronki. Do rozstrzygnięcia konkursu zaprosiłam Michała Fijałkowskiego z blogu Dom Echa / Echo Lodge, który także świętował urodziny pisarki w szkole jej imienia. Uznaliśmy, że przyznamy:

Pierwsze miejsce - Martyna Radzimska. Ujęła nas w niej Ania z trójwymiarowymi warkoczami. Autorka zakładki musi być wielką miłośniczką powieści o Ani Shirley :). Jako nagrodę otrzymuje: "Pat ze Srebrnego Gaju", magnes z cytatem Maud oraz naklejki z rysunkami, które zdobią koreańskie wydanie "Ani z Zielonego Wzgórza". 


 Również zakładka wykonana przez Martynę zdobyła uznanie pokrewnych dusz! Otrzymuje więc dodatkową nagrodę:


Drugie miejsce - Maja Tomala. Zakładka wyróżnia się delikatnym rysunkiem przedstawiającym Anię oraz starannym wykonaniem. Autorka otrzymuje: Pamiętnik Ani z Zielonego Wzgórza, naklejki oraz magnes z cytatem.



Trzecie miejsce - ex aequo - Maciej Wieteska i Amelia Szumowska.
Maciej, za bardzo staranne wykonanie i wykorzystanie rzadko cytowanych słów Maud, otrzymuje: "Dzban ciotki Becky", naklejki oraz magnes z cytatem:


Amelia, za pomysł wykorzystania fotografii Maud z różnych okresów jej życia, otrzymuje: Pamiętnik Ani z Zielonego Wzgórza, naklejki i magnes z cytatem:





   Werdykt nie był łatwy, każda z zakładek miała w sobie coś ujmującego. Żeby jednak nagrodzić w jakiś sposób każdego, kto zgłosił swoją pracę, pozostali Autorzy: Iwo, Gabrysia (pomysł na zakładkę kojarzy mi się z Rachel Lynde!) oraz Maja także otrzymają drobną nagrodę: naklejki z rycinami Kim Ji Hyucka oraz kilka fotografii z Wyspy Księcia Edwarda:





Dziękuję wszystkim uczniom, którzy zdecydowali się wykonać zakładkę. Cieszę się, że w Waszych pracach widać fascynację książkami Maud :). Niedługo nagrody do Was dotrą. 



P.S. Być może będę mieć jeszcze jakąś niespodziankę w związku z zakładkami... :)


środa, 10 stycznia 2018

Wybieramy zakładkę

   Ostatnie tygodnie wywróciły moją codzienność do góry nogami - powracam więc na chwilę do spraw blogowych z wielką radością. Okazją do tego jest przesyłka ze Szkoły Maud, którą ostatnio otrzymałam. Była to przesyłka z zakładkami - zaproponowałam uczniom, podczas święta ich szkoły, by przygotowali zakładkę do książki dla Maud - wszakże pisarka była zapaloną czytelniczką. Mówiła wręcz o sobie, że jest książkoholikiem... :)
   Dostałam kilka zakładek - swój typ na tą najładniejszą już chyba mam. Chciałabym jednak zaproponować czytelnikom Pokrewnych dusz, by wybrali swoją. Piszcie w komentarzach, która z prac zasługuje na miano tej najładniejszej, najciekawszej. Skrupulatnie zliczę Wasze głosy i przygotuję nagrodę specjalną :)
   A oto zakładki: