niedziela, 4 lutego 2018

W "Siostrach B."

   Wspomniana już wcześniej Anna Bojarska jest współautorką, z Marią Bojarską, książki-dialogu zatytułowanej "Siostry B.". W jednej z wypowiedzi Anny B. dowiemy się, że:...


[...] Ja swojego imienia, jak dobrze wiesz, po prostu nienawidzę. Nienawidzę wszystkiego, co zostało mi narzucone. Czego sama nie wybrałam. COKOLWIEK TO JEST. Między innymi nienawidzę mojego imienia i setki razy próbowałam je zmienić, ale znasz ludzi. Nasza ukochana L. M. Montgomery stanęła w Ani z Zielonego Wzgórza, koniec końców, po stronie Społeczeństwa, Że niby: co z tego, że Ania chciałaby nazywać się Kordelia? "Anna to skromne i uczciwe imię"... i Jezu! I sama bohaterka dorośleje. Sama przywiązuje się do swego skromnego i uczciwego imienia, i śmieje się z własnej, dawnej egzaltacji. O nie, kotku. Nie pogodzę się z moim skromnym i uczciwym imieniem. Nie jestem skromna, ani uczciwa. A może i jestem (wszyscy mi to mówią), ale nie chcę być. 






1 komentarz:

  1. Ciekawe, dokąd to zawędrowała "Ania z Zielonego Wzgórza" i gdzie można natrafić na jej wspomnienie... Nawet takie:)

    OdpowiedzUsuń