poniedziałek, 16 lipca 2018

"Błękitny Zamek" - do kolekcji

   Moja kolekcja przedwojennych wydań książek Maud staje się pełniejsza o jedną z pozycji. To Błękitny Zamek, który w 1939 roku ukazał się nakładem Księgarni Literackiej. Co prawda mam już jeden egzemplarz książki z dobrze zachowanym blokiem - ale jest to wolumin w introligatorskiej oprawie.
   Nowy Błękitny Zamek jest o tyle szczególny, że ma oryginalną okładkę, choć niestety - bez obwoluty. Oprawa tego wydania ma tłoczenia: na froncie jest to szkic tytułowego zamku, na grzbiecie - nazwisko autorki i tytuł:









Egzemplarz posiada ciekawą dedykację:



I jeszcze, dla przypomnienia, obwoluta zachowana w egzemplarzu znajdującym się w zasobach Biblioteki Narodowej: 





O dziejach bibliograficznych pierwszych wydań przedwojennych i wydań powojennych Błękitnego Zamku możecie poczytać w postach:


3 komentarze:

  1. Och, czyli jednak była oryginalna okładka... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda jednak, że to wydanie miało obwolutę. Gdyby było zrobione na styl Retora, moglibyśmy podziwiać egzemplarze w całości.

      Usuń
    2. Otwierałam przesyłkę jak jajko-niespodziankę ;) Ciekawa jestem, jaki jest ten drugi egzemplarz, "Wymarzonego domu Ani", jaki mieli w ofercie...

      Usuń