niedziela, 14 czerwca 2020

Ponownie o okładkach

   W poście O jeszcze jednym przedwojennym autorze okładki + aktualizacja pisałam o autorze ilustracji, którą zamieszczono w trzech ostatnich wydaniach Ani z Zielonego Wzgórza, jakie ukazały się zanim wybuchła wojna. Jakiś czas temu nabyłam kolejny egzemplarz z tą okładką (z 1937 r.). Jest to wyjątkowe wydanie, o czym za chwilę, a i o samym ilustratorze muszę dodać kolejną uzupełniającą informację. A oto woluminy z mojego zbioru:





Wydanie szóste z roku 1935. To wolumin z pięknie zachowaną okładką i płóciennym grzbietem. Nazwisko ilustratora, Lucjana Jagodzińskiego, umieszczone na skraju, jest wyraźnie czytelne. 





To również wydanie z 1935. W ofertach sprzedaży z grudnia 1934 roku wymieniano dwa formaty: „w kol. okł.” i „karton” lub: „brosz.” i „opr.”, a nawet trzy, także "płócienny". Być może to jest właśnie ten trzeci format.







Wydanie siódme z 1937 roku. Nie posiadam wszystkich przedwojennych formatów wydań Ani z Zielonego Wzgórza, ale być może to jedyne wydanie tego tytułu z obwolutą! Ten egzemplarz jest także w dobrej kondycji. 

AKTUALIZAJCA, 11-08-2022:
Także jedna z wersji z 1939 roku miała obwolutę.





Wydanie ósme z 1939 roku. Jest to bardzo zniszczony egzemplarz, ale ma zachowany płócienny grzbiet. Był pierwszym przedwojennym wydaniem w mojej kolekcji.





Wydanie 8. z 1939 - wersja z obwolutą (źródło: archiwum Allegro)









   Lucjan Jagodziński był również autorem okładki do Ani z Avonlea z roku 1935 (wydanie trzecie). Egzemplarz z mojego zbioru ma wytarte brzegi oprawy, więc długo nie wiedziałam, czyjego autorstwa jest ilustracja (nie trafiłam też na wzmiankę w materiałach archiwalnych):



Dopiero zdjęcie z oferty Antykwariatu Sobieski wyjaśniło zagadkę:


 (fot: antyksobieski.pl/montgomery-ania-z-avonlea-wyd-1935.html)






O wydaniach innych tytułów serii o Ani poczytacie w poście Polskie "Anie" do 1945 + uzupełnienie.




1 komentarz:

  1. Wspaniale! Okładka "Ani z Avonlea" zawsze bardzo mi się podobała. To zresztą bardzo piękne wydanie:)

    OdpowiedzUsuń