W Małym Przeglądzie - przedwojennym piśmie dla dzieci i młodzieży - redakcja, w rubryce zatytułowanej "Z kraju", streszczała listy od młodych czytelników. W jednym z numerów (z 13 stycznia 1933 roku) ukazała się taka oto notka:
Ciekawa jestem, ileż to lat miała owa Edzia z Kalisza, że jej mama uznała książki Montgomery za poważne dla niej...
- CBN Polona
Decyzje życiowe i rozterki serca... Z pewnością szkodliwe tematy dla umysłu dziecka;)
OdpowiedzUsuńMatka Edzi musiała być bardzo zasadnicza ;) A może jednak dała się przekonać i czytała "Anie" razem z córką?...
UsuńAlbo Edzia czytała je potajemnie z koleżankami w parku lub bibliotece ;)
UsuńWyobrażam sobie, że kiedy osiągnęła odpowiedni wiek, od razu pobiegła do biblioteki lub księgarni po dalsze tomy opowiadające o losach Ani :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdążyła je poznać, zanim kraj ogarnęła wojna...
Usuń