Tak, tak... dzisiaj znów sięgam
do czasów przedwojennych. Sądzę, że sposób, w jaki odbierane były powieści Maud
Montgomery przez ówczesnych polskich czytelników, wpłynął na dzisiejszą
niesłabnącą popularność tych książek.
Przeglądanie archiwów wciąga,
choć zwykle przypomina to przedzieranie się przez chaszcze albo szukanie igły w
stogu siana. Kiedy więc znajdę kolejną, choćby maleńką "igłę", z
zadowoleniem rzucam: "Jest!" i skrzętnie zapisuję informacje w
notatkach. Dzisiaj mam dla fanów "Ani z Zielonego Wzgórza" fragment
dziennika Rzeczpospolita z 17. grudnia 1921. Na stronie szóstej, w dwóch kolumnach
dokonano przeglądu "Wydawnictw gwiazdkowych". Wymienione jest też
trzecie wydanie "Ani z Zielonego Wzgórza":
Montgomerry A.-
Ania z Zielonego Wzgórza. - Powieść.
(Należy do
najlepszych powieści dla młodzieży
Z ang. przeł. R. Bernsztajnowa.
Wyd. III.
Str. 358, w ozd. oprawie.
Najciekawszy jest jednak dopisek:
w literaturze angielskiej).
Krótko, na temat i bez dyskusji.
Ta opinia wydaje się być aktualną także dzisiaj. Nie bez powodu "Ania z
Zielonego Wzgórza" trafiła do rankingu najlepszych książek wg użytkowników
Facebooka (2014 rok) czy też na listę
Empiku powstałą po głosowaniu internautów (2015 rok).
- Cyfrowa Biblioteka Narodowa POLONA
- http://booklips.pl/zestawienia/100-najbardziej-lubianych-ksiazek-wg-uzytkownikow-facebooka/
- http://booklips.pl/zestawienia/100-ksiazek-ktore-trzeba-przeczytac-wg-polskich-internautow/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz