sobota, 12 listopada 2016

"Rilla" wśród nowych książek

   Do tej pory przytoczyłam dwie recenzje Rilli ze Złotego Brzegu, dzisiaj zaś przedstawiam jeszcze inną. Ukazała się ona w sobotnim wydaniu Polski Zbrojnej z 15 kwietnia 1933 roku. W niewielkiej rubryce, zatytułowanej Wśród nowych książek, omówiono kolejną powieść Lucy Maud Montgomery na polskim rynku wydawniczym:


   L. M. Montgomery. – Rilla ze Złotego Brzegu". – Przekład Janiny Zawisza-Krasuckiej. – Nakładem księgarni Czesława Kozłowskiego. – Warszawa, 1933.
   Powieść dla dorastającej młodzieży podobnego typu, co i inne utwory znanej tej autorki. Tym razem książka opisuje przeżycia młodej dziewczyny kanadyjskiej w okresie pierwszych lat wielkiej wojny. Ale najudatniejszym momentem jest wpleciony w historję Rilli epizod z życia jej brata. Młody chłopak, podczas, gdy rówieśnicy jego śpieszą z zapałem, jako ochotnicy, do. szeregów angielskich, ociąga się z wstąpieniem do wojska. W duszy chłopca toczy się walka między bojaźnią, a poczuciem obowiązku. Przeżywa on ostry proces psychiczny i wreszcie śpieszy na plac boju. „Idę dla własnego dobra – dla zbawienia własnej duszy. Uczuwałbym dla siebie samego pogardę, gdybym nie zdobył się na to..." – te słowa młodego Kanadyjczyka zamykają w sobie cały sens jego przeżyć.
   Rzecz napisana jest z dużą znajomością psychologji młodych czytelniczek, którym Montgomery dostarczyła już wiele pogodnej lektury.
   Książka ta przełożona została na język polski przez znaną tłumaczkę beletrystyki angielskiej i niemieckiej, p. Janinę Zawisza-Krasucką. Umiejętny, płynny przekład uwypukla należycie walory tej miłej opowieści. (a. k.).









2 komentarze:

  1. Miło jest przeczytać dobre słowo na temat Janiny Zawiszy(Zawisza?)-Krasuckiej, o której ciągle mało wiemy. Ta notka w ogóle wyróżnia się na tle pozostałych, gdyż widać, że recenzenta lektura naprawdę ujęła - chociażby tym wyszczególnionym epizodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś zaczęłam zbierać informację o tłumaczce. Myślę, że kiedy przyjdzie czas, powstanie z tego osobny wpis. A może będzie on wstępem do większych poszukiwań, tak jak to było w przypadku Rozalii?...

      Usuń