środa, 25 stycznia 2017

Nareszcie mam "Emilkę"

   Chciałabym podzielić się dzisiaj z czytelnikami tą odrobiną szczęścia, jakie spotkało mnie, kiedy niedawno, w poszukiwaniu książek Maud, przeglądałam stronę pewnego serwisu ogłoszeniowego. Oczom nie mogłam uwierzyć, kiedy w długiej liście ofert zobaczyłam miniaturkę zdjęcia przedstawiającego przedwojenne wydanie Emilki ze Srebrnego Nowiu - wydanie, o którym marzyłam od dawna. Trzymałam kciuki, prosiłam niebiosa i zaklinałam rzeczywistość - najpierw, by sprzedający odpowiedział, a potem by się nie rozmyślił. I udało się! Mam swoją pierwszą "Emilkę". Pozostaje mi teraz nadzieja, że szybko dołączy do niej reszta książek z mojej ukochanej serii.




Egzemplarz ma kartonową, grubą okładkę. Umieszczona na niej wklejka przedstawia grafikę, która pojawiała się na pierwszych anglojęzycznych wydaniach amerykańskich, kanadyjskich i brytyjskich. Autorką ilustracji była Maria Louise Kirk (1860 - 1938).





Tylna strona okładki z sygnaturą wydawnictwa - Księgarni Popularnej oraz etykietą drukarni, w której przygotowano oprawy. Egzemplarz ma dobrze zachowany płócienny grzbiet.




Strona przedtytułowa.




Strona przedtytułowa i tytułowa.




Przekładu "Emilek" dokonała Maria Rafałowicz-Radwanowa. Tłumaczenie to, wznawiane pod koniec lat 80-tych i na początku 90-tych, nie zostało przeredagowane - poprawiono jedynie pisownię uwzględniając obowiązujące zasady ortografii i interpunkcji.



3 komentarze:

  1. Gratuluję tak cennego trofeum! To bardzo dobrze zachowany egzemplarz. I również trzymam kciuki, aby niebawem dołączyły do pierwszej "Emilki" pozostałe dwie części!

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! To naprawdę jest trofeum - nie tylko ze względu na sentyment, jakim darzę te przedwojenne wydania, ale i okoliczności zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh, to prawdziwy skarb! I jak dobrze wygląda okładka! Cieszę się razem z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń