Dokładnie rok temu na Pokrewnych duszach pojawił się pierwszy wpis. Dzisiaj więc mamy małe święto :) Kolejny, 221. post - o dedykacjach i mottach... dedykuję wszystkim Czytelnikom bloga - jesteście prawdziwie pokrewnymi duszami!!
Maud opatrzyła swoje książki dedykacjami dla osób (lub stworzeń...), które zajmowały szczególne miejsce w jej życiu. W polskich przekładach istnieje niewiele edycji, w których by pozostawiono te dedykacje czy też motta, które Maud również zamieszczała jako myśli przewodnie dla powieści. A szkoda, bo wiele one mówią o intencjach samej pisarki i jej stosunku do swego dzieła. Postanowiłam przyjrzeć się na początek pierwszej powieści z cyklu o Ani Shirley. Nie posiadam jeszcze kompletu wydań, więc być może, poza opisanymi poniżej, istnieją jeszcze jakieś, w których zachowano te dodatki.
(kindredspaces.ca)
Wydawnictwo Marginesy
przekład: Anna Bańkowska
Pamięci mojego ojca i matki
... zaś motto umieszczone zostało w pięciu następujących przekładach:
Wydawnictwo Literackie
Ringier Axel Springer
przekład: Agnieszka Kuc
Same dobre gwiazdy spotkały się na nieba szczycie,
Z ducha, ognia i rosy tchnęły w ciebie życie
Z ducha, ognia i rosy tchnęły w ciebie życie
Wydawnictwo Skrzat
przekład: Paweł Beręsewicz
Dobry nad tobą układ gwiazd
Stworzył cię z ducha, ognia, rosy
Wydawnictwo Siedmioróg i Edipress Polska (ale nie we wczesnych edycjach)
przekład: Jan Jackowicz
Dobre gwiazdy, które cię prowadzą
Stworzyły cię z ducha, i ognia, i rosy...
Wydawnictwo Liberal
przekład: Przemysław Piekarski
Dobre gwiazdy spotkały się w twoim horoskopie
Tworząc ciebie z ducha, ognia i rosy
Wydawnictwo Zielona Sowa
przekład: Katarzyna Jakubiak
Dobre gwiazdy spotkały się w twoim horoskopie
Tworząc ciebie z ducha, ognia i rosy
Wydawnictwo Marginesy
przekład: Anna Bańkowska
Szczęśliwe gwiazdy z twego horoskopu
Stworzyły Ciebie z ducha, ognia, rosy
- zachowałam oryginalną pisownię i - tak, w przekładach Piekarskiego i Jakubiak motto brzmi tak samo
- kindredspaces.ca
Życzę Ci jak najwięcej "promyków" przy pisaniu bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda, że dedykacje tak często są pomijane, wszak to część utworu. Dla autora znacząca!
Dziękuję! Masz rację, pisząc: "promyk" - wiele razy go doświadczyłam, kiedy szukałam materiałów na blog. Swoją drogą, Emilka jest dla mnie szczególna także przez ten "promyk" - opisy chwil, kiedy go odczuwała, zawsze napełniały mnie przejęciem.
UsuńLiczę na to, że kiedyś jakieś wydawnictwo zdecyduje się na całą, piękną graficznie serię, w której nie zostaną pominięte te inskrypcje.
Agnieszko, dziękuję za kolejny wspaniały wpis! I życzę Twojemu blogowi "wszystkiego najlepszego", oraz zdecydowane "sto lat!";)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo był piękny rok! Mam nadzieję, że kolejny przyniesie równie wiele dobrego.
Pierwsze tłumaczenie motta, jest dla mnie najśliczniejsze. Przeczytaj je jeszcze raz i poddaj się jego urokowi.🙂 Dziś minęło już ponad 3 lata Twojego blogowania. Czy życzenia się spełniły?
OdpowiedzUsuńOczywiście! Moje zamiłowanie do książek Maud przyniosło nie tylko spełnienie marzeń 😊
Usuń