środa, 8 listopada 2017

O "Błękitnym Zamku" w "Księgarence..."

   Błękitny Zamek uczyniono jednym z książkowych bohaterów Księgarenki przy ulicy Wiśniowej. Jest to zbiór opowiadań (autorstwa kilku pisarzy) połączonych wspólnym motywem pana Alojzego i jego tytułowej małej księgarni, którą zamierza zamknąć. Zanim to się jednak stanie, swoim ulubionym klientom-gościom wręczy wyjątkową książkę. Błękitny Zamek trafi do rąk Celestyny (tak ją nazywa w myślach księgarz), a tak właściwie - Joanny. Jakie to będzie miało znaczenie dla niej i dla Księgarenki? - najlepiej przekonać się samemu.


- Szukam Błękitnego Zamku Lucy Maud Montgomery - powiedziała, uciekając wzrokiem w stronę okna - Ale starego wydania.
- Z którego roku? - sięgnął po długopis, żeby zapisać zamówienie.
- Nie mam pojęcia - zaczerwieniła się aż po same uszy. - Chodzi o takie, w którym główna bohaterka ma na imię Joanna, a nie Valancy, a główny bohater to...
- Edward? - dokończył za nią z uśmiechem.
Spuściła głowę.
- Czytał pan Błękitny Zamek? - zapytała z niedowierzaniem.
- Oczywiście. Znajdę dla pani to wydanie, proszę się nie martwić...






4 komentarze:

  1. Cytat wydaje się uroczy... Czy możesz zdradzić nam coś więcej o roli powieści Montgomery w tym opowiadaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... Joanna odnajdzie w swojej książkowej imienniczce wzór do naśladowania. Więcej nie zdradzę ;)

      Usuń
  2. "Ciotki" już przeczytane. Z chęcią poznam i tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak podobał Ci się rozdział o ciotce Maryli?

      "Księgarenka" będzie lekką lekturą. Wydaje mi się, że to był rodzaj jakiegoś eksperymentu - różni pisarze piszą w oparciu o ten sam wątek. Świetnie, że jedna z autorek uwzględniła powieść naszej Maud :)

      Usuń