Ponieważ ostatnio było małe co
nieco z „Błękitnego Zamku”, postanowiłam przygotować galerię okładek z polskich
tłumaczeń tej powieści. Oto one:
Aktualizacja dotycząca pierwszych wydań: były to edycje z 1939 roku z Księgarni Literackiej oraz Księgarni J. Kubickiego (pierwsza okładka z galerii). Druga okładka było to wydanie powojenne - 1947 rok.
Pierwsze powojenne wydanie „Błękitnego
Zamku” ukazało się dopiero w 1985 1947 roku nakładem Naszej Księgarni. Było to przedwojenne tłumaczenie Karola
Bobrzynowskiego / Borawskiego. Przekład tego tłumacza pomijał wiele fragmentów,
nie miał także zachowanego układu rozdziałów. Kolejny przekład, autorstwa Joanny
Kazimierczyk, miał już niewiele wyciętych fragmentów, ale rozdziałów wciąż nie
zachowano. Dopiero przekłady Jolanty Bartosik, Tomasza Tesznara i Agnieszki Kuc
zbliżyły się do oryginału.
Uaktualnienie do powyższego postu dotyczące pierwszych trzech wydań Błękitnego Zamku, w których przedstawiłam nowe informacje bibliograficzne (o datach ukazania się, wydawcach, a także o tłumaczu), znajdziecie w poście: "Błękitny Zamek" i jego tłumacz(e) + uzupełnienie oraz Powojenne wydanie "Błękitnego zamku" .
Naprawdę??!! Czyli mój powojenny egzemplarz jest poplątany? Muszę zatem kupić nowsze tłumaczenie :)
OdpowiedzUsuńA z którego roku jest ten egzemplarz?
OdpowiedzUsuńJa lubię tłumaczenie Jolanty Bartosik. Są w nim zachowani: Valancy (dla rodziny Doss) i Barney, i kuzynka Stickles, Olive... (generalnie jestem zwolenniczką pozostawiania imion i nazwisk w oryginalnej pisowni), tytuły książek Fostera są lepiej przetłumaczone, a i żadna zagadka wuja Benjamina nie jest pominięta (choć przetłumaczona z różnym skutkiem).
To będę szukać tego tłumaczenia :) Moje wydanie jest z 1985 r. i Valancy jest w nim Joanną. Zgadzam się, ja też nie lubię zmian w imionach i nazwiskach, a czasami nawet tytułach książek, co niestety w przypadku L.M. Montgomery niejednokrotnie miało miejsce.
OdpowiedzUsuń