Mamo...
(Małgorzata Zwolińska)
To wszystko chyba mi się śni,
Biednej sieroty nie chce nikt.
Gdy przyjdzie świt i zbudzi nowy dzień,
Może się skończy ten okrutny sen.
Ja wiem, że jesteś jedną z gwiazd.
Blask twój tułaczom kreśli trakt.
Mamo...
Na skraju nieba stań i wskaż mi dom.
Mamo...
W którym się znajdzie
dla mnie pusty kąt.
Chcę poczuć ciepło twoich rąk,
Zostać pociechą dla twych trosk.
Jak płomień gasnę w cieniu moich łez.
Mamo, dlaczego opuściłaś mnie.
Ja wiem, że jesteś jedną z gwiazd,
Blask twój tułaczom kreśli trakt.
Mamo...
Na skraju nieba stań i wskaż mi dom.
Mamo...
W którym się znajdzie
dla mnie pusty kąt.
Jesteś moim niebem.
Jesteś moim deszczem.
Ciepłym wiatrem
Moje włosy głaszczesz.
Jesteś moim niebem,
Nad mym losem płaczesz,
A swoje łzy zamieniasz
W deszcz.
Mamo...
Na skraju nieba stań i wskaż mi dom.
Mamo...
W którym się znajdzie
dla mnie pusty kąt.
Ja wiem, że jesteś jedną z gwiazd.
Blask twój tułaczom kreśli trakt.
Mamo...
Na skraju nieba stań i wskaż mi dom.
Mamo...
W którym się znajdzie
dla mnie pusty kąt.
(zdj.: http://malopolskaonline.pl/rozmaitosci,71_sezon_w_Teatrze8221_Groteska8221_i_premiera_8222Ani_z_Zielonego_Wzgorzaquot_zdjecia-13404.html)
Moje serce skacze z radości 😃 Wreszcie znalazłam jakiś aktualny blog o Twórczości Maud! 😃 Ja też taki prowadzę:
OdpowiedzUsuńwswiecieanishirley.blogspot.com
Zapraszam 😊
Byłaś w Grotesce na tym cudownym spektaklu? Ja tak ☺ Piosenka właśnie ta, którą tu przedstawiłaś, tak chwyciła mnie za serce... Płakałam. A na koniec ręce same mi klaskały. Ja chcę jeszcze raz!! Chociaż byłam 2 razy ☺ Maud byłaby po prostu dumna 😊 A ta piosenka końcowa... Dziel się tym co masz... Na przekór i pod wiatr, śmiej się, płacz i sięgaj gwiazd.... Boże, prz tym łzy płynęły mi potokami!... Tylko szkoda, że Gilbert pojawia się tylko na końcu, prawda?
A jeszcze co do piosenek, to kupiłam płytę z nimi, ale bokę się jej włączyć, bo.... momentalnie i mimowolnie się rozpłaczę! Wiem, dziwna jestem 😉
Powodzenia w pisaniu! 😃
Uściski! ❤
Ula Łucja
Dziękuję! :)
UsuńNa spektaklu nie byłam, ale mam zamiar być:). Sprawdziłam - jesienią znów bedzie grany. Chciałabym go zobaczyć wlaśnie ze względu na te piosenki. Ja, przy słuchaniu plyty, płakałam. Co tam! - ryczałam jak bóbr. A uśmiech nie schodził mi z ust do końca dnia.
To na pewno pójdę! :D Ale się cieszę! :D Naprawdę warty obejrzenia. Nie, mało powiedziane! Każdy miłośnik Ani MUSI się na ten spektakl wybrać!
UsuńA propos, słyszałaś o ogrodzie zmysłów? :)
No tak, zawchwalacie to przedstawinie, że nie wiem,... może jednak... Ja tak jestem przyzwyczajony do wersji książkowej i filmowej, że trudno mi myśleć o wersji musicalowj.
OdpowiedzUsuńJa byłam bardzo poruszona muzyką. Być może dlatego, że poznałam ją przed podróżą na Wyspę - i te nagrania niejako prowadziły mnie na nią. W Blue Moon słuchałyśmy ich wspólnie z Bernadką. Spektakl widziałam jeszcze tej samej jesieni. Choć jest skierowany dla dzieci, to jednak jego oszczędność sceniczna i treść piosenek w pełni może odczytać dojrzały czytelnik.
Usuń