Blue Moon sąsiaduje z Jeziorem Lśniących Wód i Silver Bush oraz z Ingleside – magia tego miejsca jest więc nie do opisania. Z pewnością po tych terenach przechadzała się Maud.
W Silver Bush zostałyśmy poczęstowane przez Pam Campbell wyjątkowym specjałem – Raspberry Cordial (jej wyrobu)!!!
Po krótkiej wizycie w Silver Bush czekał dzień wypełniony miejscami, do których będę wracać w kolejnych dniach...
Jak wspaniale :) I widzę, że przy nagrobku Maud pojawiła się tabliczka...
OdpowiedzUsuńKolejne zdjecie z cieniami do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńMusiałaś być wzruszona i szczęśliwa przybywając do Krainy Marzeń. 🙂 Czas który potem się rozpamiętywało i chciało się pewnie wracać z powrotem, na Wyspę Księcia Edwarda. Gratuluję, że udało się Tobie tam być. Ja pewnie, tak bym się wzruszył, że mogłoby mi to zaszkodzić, jak mawiał Tomasz, mąż Małgorzaty Linde. 😊
OdpowiedzUsuńDziecięce marzenia, zwłaszcza tak długoletnie, niosą ze sobą ogromny ładunek sentymentalny i emocjonalny, dlatego to wzruszenie i szczęście, i jeszcze początkowe niedowierzanie czuję do dzisiaj na samo wspomnienie tamtych dni.
Usuń