Latarnie rozsiane wokół wybrzeży Wyspy Księcia Edwarda nadają im magii i jedynego w swoim rodzaju uroku. Portal www.lighthousefriends.com wymienia ich aż 61!
W 2013 roku piętnastu z nich nadano miano dziedzictwa.
Podczas pobytu na Wyspie miałam okazję zobaczyć kilka z nich. Jako pierwszą poznajcie latarnię w New London - jej wieża ma wysokość niewiele ponad 13 metrów.
Zbudował ją w 1876 roku George McKenzie z French River, zostając potem pierwszym latarnikiem. W 1891 roku latarnię przesunięto o 61 metrów na południowy zachód w stosunku do pierwotnego położenia; kilka razy ulegała zniszczeniom. Co ciekawe, latarnia ta jest jedną z niewielu na Wyspie, posiadających w swojej historii latarniczkę (choć nie wiem, czy istnieje takie słowo...). Była nią Maisie Adams, która czuwała nad światłem, kiedy jej mąż zachorował i potem jeszcze kilkanaście lat po jego śmierci.
Zbudował ją w 1876 roku George McKenzie z French River, zostając potem pierwszym latarnikiem. W 1891 roku latarnię przesunięto o 61 metrów na południowy zachód w stosunku do pierwotnego położenia; kilka razy ulegała zniszczeniom. Co ciekawe, latarnia ta jest jedną z niewielu na Wyspie, posiadających w swojej historii latarniczkę (choć nie wiem, czy istnieje takie słowo...). Była nią Maisie Adams, która czuwała nad światłem, kiedy jej mąż zachorował i potem jeszcze kilkanaście lat po jego śmierci.
Latarnia w New London została uwieczniona w ekranizacji "Ani z Zielonego Wzgórza" w reżyserii Kevina Sullivana, jednak w czasach, kiedy powstawał film, latarnia miała m.in. inne zakończenie szczytu wieży. To stare zadaszenie powędrowało do ogrodu okalającego jeden z okolicznych domów.
Uwielbiam latarnie morskie :) z taką ich ilością chyba bym z nadmiaru szczęścia oszalała ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na pozostałe latarnie!
OdpowiedzUsuń