sobota, 17 września 2016

Czy to Windy Willows?...

   Kiedy byłyśmy w Summerside, Bernadka zapytała w centrum informacji turystycznej, czy w mieście istnieje jakiś dom, który mógłby być inspiracją dla Windy Willows. Pracownik informacji odpowiedział, że właściwie, to nie ma nic oficjalnego, ale turyści przybywający z Azji zawsze jeżdżą pod Spring St. 66. Jest tam dom, który odpowiada opisowi z książki. Budynek ten znalazł się kiedyś nawet w jakimś przewodniku po mieście. 








   Pojechałyśmy go zobaczyć...




  Po przeciwnej stronie tego wielkiego domu stał inny, nieco mniejszy. I też miał wieżyczkę (!)...



6 komentarzy:

  1. To co Aga,Ty w jednym,my w drugim,co? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, musimy mieszkać w jednym - jak ciocia Kasia i ciocia Misia; tylko jeszcze musiałybyśmy jakąś Rebekę znaleźć do kompletu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja moge byc nawet Rebeka Dew ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK! To mamy już komplet :) Teraz czekamy na przyjazd Ani ;)

      Usuń
  4. A mnie tam nie chcecie do kompletu bis? /ha,ha/ Ale poważnie, podobieństwo bardzo duże z fotografii i ryciny. :)

    OdpowiedzUsuń