W Macneill Homestead byłyśmy z krótką wizyta już pierwszego dnia po moim przyjeździe.
Po siedzibie Macneillów w Cavendish pozostało niewiele. Dom, w którym pisarka wychowywana była przez dziadków po śmierci matki, powoli popadał w ruinę jeszcze za życia jej Babki. Tuż po tym jak Lucy Woolner Macneill została pochowana, Maud opuściła go i do czasu ślubu przebywała w Park Corner. Posiadłość przejął wuj John, ale dom pozostał pusty. Jakiś czas potem, wuj razem z synem Ernestem, rozebrał siedzibę. Budynek ten był typowym domem szkieletowym - taka architektura pozwoliła podczas rozbiórki na oddzielenie od reszty bryły pomieszczenia, które służyło za kuchnię. Zamieniono ją na swego rodzaju szopkę. W latach 60-tych XX wieku, rodzina Macneillów oddała ją jednemu z Wyspiarzy. Nowy właściciel oczyścił ją i, korzystając ze starych materiałów i technik budowlanych, odrestaurował. Jej zdjęcia umieściłam w jednym z poprzednich wpisów.
Prawnuk wuja Johna, John Macneill wraz z żoną, Jennie, w mozolnej pracy oczyścili fundamenty starego domu, które można dzisiaj oglądać. Poza fundamentami zachowała się także studnia.
Teraz wiem dlaczego kuchnia stoi sama :) Chociaż mi się wydaje, że kiedy rozbierali budynek, po prostu uciekła, żeby i jej nie zdemontowali :D
OdpowiedzUsuń;) Całkiem możliwe, że tak właśnie było!
OdpowiedzUsuń